środa, 12 września 2012

Od rycerza do żołnierza

Jest czerwcowy, rześki poranek 19.06.2012. Dzień wcześniej straszna wichura, ulewa i burza, która spędzała sen z oczu niejednemu rodzicowi, którego dziecko ma jechać na wycieczkę. Jednak  widać, że los uśmiechnął się do nas wszystkich, bo słońce coraz odważniej wychylało się zza chmur.
Na parkingu zebrały się maluszki z kl. O b ze Szkoły Podstawowej nr 1 ze Świdwina wraz z wychowawczynią i opiekunami. Z niecierpliwością czekały na autokar,  którym przyjechały dzieci z kl. IV z Zespołu Szkół z Rąbina.

Po czułych pożegnaniach z rodzicami, wielkich buziakach i uściskach ruszyliśmy w drogę do Chełma Gryfickiego do Agroturystyki Piastów. Czekała na nas wszystkich niesamowita przygoda i świetna zabawa.
Gospodarze powitali nas ciepło, jednak taka sielanka nie trwała długo. Uczestnicy otrzymali komendę ustawienia się w szeregu i przemaszerowania na plac. Od tej chwili wszyscy zrozumieli, że ta wycieczka do typowych nie należy.
Dzieci zostały podzielone na 4 drużyny – 2 drużyny czwartoklasistów i 2 drużyny zerówkowiczów. Dzieci otrzymały militarne kamizelki, a ich twarze zostały pomalowane w odcieniu khaki.








Dowodzenie nad grupą przejęli opiekunowie – dowódcy. Pierwszym zadaniem był wybór kapitana grupy, który od tej pory miał za zadanie reprezentować grupę i ściśle współpracować z dowódcą.
Kiedy drużyny były już gotowe do działania odbyło się krótkie szkolenie z musztry, która później przydała się przy mniej zdyscyplinowanych nastolatkach.







  
Kto zliczy, ile dzieci zmieściło się w tej klatce?



Dla uczestników przygotowano mnóstwo zabaw i stanowisk, do których podchodziły kolejno grupy. Dzięki temu wszyscy uczestnicy mieli szansę skorzystać ze wszystkiego, co było przygotowane przez organizatorów.
Dzieci mogły dowiedzieć się, jakich narzędzi używano dawniej do walki. Mogły również po okiem instruktora rzucić toporem oraz oszczepem. Była również walka na kopie. Oczywiście trochę teorii na początek...



W końcu praktyczne wykorzystanie wiedzy...









Dzieci odwiedziły wczesnośredniowieczną osadę Piastów, gdzie mogli spotkać się oko w oko z historią i dowiedzieć się ciekawych rzeczy na temat życia w dawnych czasach.

  



  
Szczególnie chłopcom spodobało się przebieranie w zbroje i pancerze, walka na miecze oraz bicie średniowiecznych monet.
  






Dziewczynki natomiast piekły podpłomyki, lepiły garnki, tkały. 





  


  
Był również czas na relaks i chwilę zadumy.



   

Podczas pobytu w Agroturystyce Piastów dzieci mogły sprawdzić swoich sił w zabawach zręcznościowych. Na odważnych czekała wspinaczka po ściance oraz wejście po drabnice. Niektórzy znaleźli się wysoko pomiędzy konarami drzewa.
  
  






  
Była też rewelacyjna zabawa „zatykanie dziur” do której trzeba było wykorzystać wodę z pobliskiego stawu.



Na prawdziwych twardzieli czekał wojskowy tor przeszkód, a w nim min. czołganie pod zasiekami, pokonywanie zapory rzecznej przy pomocy wiszącej nad nią liny, małpi gaj, rzut granatem, strzelanie do celu.

  
























 Oczywiście żeby uczestnicy mieli siłę na wszystko była przerwa na grillowane kiełbaski.

  


Dużą frajdę, szczególnie najmłodszym uczestnikom sprawiła zabawa z użyciem wykrywacza metalu. Na terenie wielkiej piaskownicy usypanej z morskiego piasku ukryte były metalowe puszki z napojem. Dzieci musiały je wykopać z miejsca, które wskazał im wykrywacz metali. Radość była podwójna, ponieważ były to puszki Coca-Coli, czyli napoju, który znajduje się na liście napojów „reglamentowanych”.










Na koniec czekała na wszystkich spora dawka adrenaliny, czyli przejażdżka wojskowym wozem URAL 6x6 w bardzo ciężkim terenie. Tego nie da się opisać, to po prostu trzeba przeżyć. Powiem jedno – to była przysłowiowa wisienka na torcie!









Wszyscy dojechali na miejsce całi, zdrowi i szczęśliwi, o czym świadczą uśmiechnięte twarze na zdjęciach!



Na pożegnanie jeszcze był czas na zawody - bieg w "nartach bolka": nauczyciele kontra uczniowie.




Na zakończenie jeszcze wspólna fotografia.


Organizatorem warsztatów "Od rycerza do żołnierza" jest firma PTR Kajtur z Chełma Gryfickiego.
Wielkie podziękowania dla całej załogi składam na ręce właściciela - p. Darka Zielińskiego. Dzięki Waszemu zaangażowaniu i profesjonalizmowi dzieci były zachwycone, bardzo dobrze się bawiły i co najważniejsze, czuły się bezpiecznie.
Jestem pewna, że taką wycieczkę dzieci będą pamiętały bardzo długo!

wycieczka klasowa, wycieczki dla dzieci zachodniopomorskie, wycieczki dla dzieci ze świdwina, crodea joanna zielińska, biuro podróży crodea, wycieczki dla szkół podstawowych, wycieczki dla zerówek, gry terenowe, zabawy w terenie dla dzieci ze szkoły podstawowej z woj. zachodniopomorskiego, zabawy survivalowe dla dzieci z woj. zachodniopomorskiego

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz